Asset Publisher
Po raz trzeci sprzątamy z prezydentem
Lasy Państwowe rozpoczynają trzecią edycję akcji „SprzątaMy”. 15 czerwca ogólnopolskie sprzątanie lasów zainauguruje Prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką. Para prezydencja i wolontariusze zbiorą śmieci z lasów na terenie Nadleśnictwa Skierniewice.
Śmieci w lasach to problem nie tylko estetyczny. Odpady na terenach leśnych to często pułapki dla drobnych zwierząt, szczególnie dla owadów. Wabią je resztki pokarmów i napoi. Lasy Państwowe wkładają ogromny wysiłek w usuwanie śmieci z lasów. Każdego roku ich uprzątnięcie kosztuje kilkanaście milionów złotych. W ostatnich latach na ten cel wydawane jest ok. 20 mln zł. Co roku z lasów wywozi się średnio 110 tys. m3 śmieci.
Akcja, w której bierze udział Prezydent przynosi wymierne efekty w postaci uprzątniętego terenu. - Przykład, jaki daje głowa państwa, to zachęta do tego, by samemu także zebrać napotkane w lesie odpady. I przede wszystkim, by nie traktować lasów jako wysypiska śmieci – mówi Józef Kubica, p.o. dyrektor generalny Lasów Państwowych.
Podczas pierwszej akcji w 2019 r. prezydent Andrzej Duda apelował, by o czystość lasów dbali wszyscy, którzy je odwiedzają. – Postarajmy się zostawić las co najmniej w takim stanie, jakim go zastaliśmy. To znaczy: nie zostawiajmy nic; zabierzmy ze sobą wszystko, co do lasu przynieśliśmy – podkreślał.
W pierwszej akcji sprzątania wzięło udział ponad 43 tys. osób. Teraz do lasów również ruszą tysiące ochotników. Od 15 czerwca do końca roku szkolnego sprzątania lasów z udziałem lokalnych społeczności odbędą się we wszystkich 429 nadleśnictwach.
Sprzątanie lasów nawiązywało do międzynarodowej inicjatywy „Sprzątania świata", którą zapoczątkowano w Australii w 1989 r., a w Polsce odbywa się od 1994 r. Niestety, mimo wielu apeli i nagłaśniania problemu wywożenie odpadów do lasów nadal trwa. Obok drobnych śmieci porzucanych podczas wycieczek do lasu czy grzybobrania, leśnicy znajdują dzikie wysypiska z odpadami budowlanymi, oponami czy sprzętem AGD.