Asset Publisher Asset Publisher

10 symptomów wiosny w lesie

21 marca to początek astronomicznej wiosny. Symptomy świadczące o tym, że nadchodzi ta wyjątkowa i wyczekiwana pora roku obserwujemy jednak od kilku tygodni. Są one charakterystyczne dla przedwiośnia, zwanego zaraniem wiosny, które w tym roku fenologicznie jest typowe – tak jak po raz pierwszy od kilku lat typowe były warunki atmosferyczne w zimie. Każdy może zaobserwować oznaki wiosny, wystarczy uważnie rozejrzeć się dookoła, choćby na spacerze w lesie. Warto zrobić to w najbliższy weekend – wtedy też obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Lasów. Przedstawiamy 10 najbardziej widocznych symptomów wiosny.

1.

Wilczy z nazwy, czyli tajemniczy, wonny i trujący krzew – wawrzynek wilczełyko. Kwitnie bardzo wcześnie, w niektórych regionach kraju nawet w lutym, gdy zalega śnieg, jeszcze przed rozwojem liści. Kwiaty różowej barwy są wonne (hiacyntowy zapach) i wyrastają gęsto na szczytach gałązek, ich nektar jest jednym z pierwszych pokarmów pszczół i motyli. Roślina silnie trująca i lecznicza zarazem – z tymi właściwościami wiązana jest nazwa. Ten dorastający nawet do ponad 1 m wysokości krzew najłatwiej zaobserwować w żyznych, cienistych lasach liściastych i zaroślach przy brzegach rzek. Objęty ochroną częściową ze względu zagrożenie wykopywaniem do ogródków i zrywaniem kwitnących pędów.

2.

Zdążyć przed rozwojem liści drzew, czyli strategia geofitów. Początek fenologicznej wiosny i znak, że ruszyła wegetacja wyznaczają przebiśniegi. Choć znane są z ogrodów to jednak jest to rodzima, dzika roślina rosnąca w wyjątkowo żyznych lasach. To geofity – wyrastają z cebulek, stąd możliwe jest tak wczesne kwitnienie. Niejednokrotnie, zgodnie z nazwą przebijają się przez śnieg. Kwiaty są zapylane głównie przez pszczoły, a nasiona rozsiewane przez mrówki. Rozmnaża się także przez cebule potomne. Podobnie jak inne geofity obumiera już wczesnym latem, gdy w żyznych lasach ze względu na rozwijające liście robi się ciemno. Jeśli już znajdziecie miejsce, gdzie występuje to zazwyczaj rośnie łanowo. Z konieczności jest to roślina częściowo chroniona, wykopywanie jest zakazane. Jest także rośliną leczniczą.

3.

Niebieskie łany, czyli efektowne przylaszczki. Przylaszczki pospolite, zwane też trojankami to efektowne niebiesko kwitnące rośliny marca i kwietnia. Łacińska nazwa pochodzi od kształtu liści kojarzących się z wątrobą (łac. hepar – wątroba). Często skórzaste liście są zimozielone, a ich obecność na starcie umożliwia roślinie szybkie kwitnienie, pąki wykształcają się już jesienią. Zdarzają się kwiaty różowe i białe. Rozmnażają się dzięki mrówkom lub przez kłącza. Są niebywale jak na rośliny zielne długowieczne – żyją nawet do 100 lat. Rosną w lasach liściastych, szczególnie na podłożu wapiennym. Dawniej roślina lecznicza i trująca jednocześnie, znana z folkloru i tradycji wielu krajów.

4.

Wierzby, leszczyna, olcha, czyli początek utrapień alergików, ale też zdrowa i smaczna przekąska. To najwcześniejsze zwiastuny wiosny. Tak zwane kotki, czy bazie wierzby oraz dłuższe i zwisające męskie kwiatostany leszczyny czy olchy nie cieszą alergików, którzy zmagają się z ich pyłkami. Otwierają one kalendarz pylenia. Natomiast warto spróbować podpłomyków z męskich kwiatostanów leszczyny. Wystarczą roztarte kwiatostany (pyłek i płatki należy oddzielić od szypułek), mąka, woda i sól do smaku. Dla odmiany kwiatostany żeńskie leszczyny są niepozorne i mają charakterystyczne czerwone znamiona słupków, przypominają pąki liści, to z nich jednak będą orzechy laskowe. Kwiatostany leszczyny i olchy są też surowcem zielarskim i nadają się na napar. Wczesną wiosną kwitną kolejne drzewa, których kwiaty rozwijają się wcześniej niż liście – wiązy i modrzewie.

5.
Antybiotyki z lasu, czyli czosnek niedźwiedzi i jego substytuty.
Wegetację wiosną rozpoczynają także rośliny, które mogą być doskonałym dodatkiem do potraw i wzmacniają organizm, ze względu na bogactwo substancji leczniczych, mikroelementów i witamin. Co prawda czosnek niedźwiedzi jest pod ochroną i nie wolno go zrywać z miejsc, gdzie naturalnie występuje, ale możemy poszukać jego wersji ogrodowej lub leśnych substytutów. Do sałatek i twarogów doskonale nadają się takie rośliny jak czosnaczek pospolity, rzeżucha gorzka rosnąca przy leśnych potokach czy młodziutka pokrzywa. Rośliny te spotkacie na skrajach żyznych lasów, warto zerwać kilkanaście liści z przeznaczeniem kulinarnym. Eksperymentujmy korzystając z ekologicznych dobrodziejstw lasu.

6.

Ruch w mrowisku. Podczas spacerów w słoneczne, wiosenne dni łatwo zauważyć wiosenny ruch w mrowiskach. Mrówki wychodzą z podziemnej części mrowiska dużo rozleglejszej niż widoczny na powierzchni kopiec i wygrzewają się, po to by schodząc w głąb gniazda ogrzewać mrowisko. Czeka je też praca związana z naprawą mrowisk po zimie – zniszczonych przez dziki, borsuki czy dzięcioły lub inne zwierzęta, które zimą szukały tu pokarmu. Część z nich znosi budulec do uzupełnienia mrowiska – igły, fragmenty patyków i kory, suche liście, a jeszcze inne polują, czy zbierają martwe szczątki zwierząt. Można też zaobserwować walki mrówek z różnych kolonii, wiosną jest to łatwiejsze, gdyż są nieco wolniejsze przez niższe temperatury otoczenia.

7.
Przeloty i przyloty, czyli żurawie, gęsi, łabędzie, czajki, bociany, szpaki i inne….
Wiosna to czas na rozwijanie lub rozbudzenie pasji ornitologicznej. Szczególnie nadają się do tego tereny przy rzekach, a zwłaszcza ujściach i tereny podmokłych łąk, na których w tym roku stagnuje dużo wody. Wystarczy lornetka, aparat z teleobiektywem, ubranie, które pozwoli na wtopienie się w otoczenie, atlas ptaków i kalosze. Widok kluczy żurawi czy gęsi jest niepowtarzalny, podobnie jak klangor powracających z zimowisk żurawi. Trzeba jednak uważać, aby nie płoszyć ptaków, które żerują po wyczerpującej drodze, zimie lub przygotowują się do okresu lęgowego.

8.

Dzięcioły, czyli wiosenne łomotanie w drzewa, aby nawiązać kontakt z płcią przeciwną. Dokładnie tak zachowują się dzięcioły w okresie godowym. Jest to całkiem inne stukanie niż to, które służy szukaniu pożywienia czy wykuwaniu dziupli. Bębnienie werblem to uderzanie dziobem pionowo w drzewo (a nawet skrajnie latarnie byleby w coś łomotać…). Wprowadzanie suchego sęka, czy gałęzi w wibracje ma sens, gdyż jest daleko słyszalne. Pełni taką samą funkcję jak śpiew innych ptaków, czyli znaczy terytorium i przywabia samicę. Co ciekawe każdy gatunek dzięcioła inaczej wybija werble, a nawet robią to samice niektórych gatunków. Nauka rozpoznawania dzięciołów po tym „graniu” to także wyzwanie ornitologiczne.

9.

Ropuchy i żab, czyli priorytet to rozmnażanie. Wiosną płazy wychodzą z zimowisk i często gromadnie udają się do swoich ulubionych małych, płytkich i szybko nagrzewających się zbiorników wodnych – impulsem do godów jest temperatura wody. Przykładowo ropuchy szare do wody wchodzą tylko w okresie godów. Wtedy można zobaczyć jak wygląda specyficzny uścisk – ampleksus, czyli odruch płciowy polegający na tym, że samiec (lub nawet kilka samców) wchodzi na grzbiet samicy i chwyta ją mocno przednimi i tylnymi łapami. Należy uważać na gruczoły jadowe ropuch i nie przeszkadzać im w godach, które zostaną sfinalizowane w zbiorniku wodnym przez złożenie i zapłodnienie jaj. W kwietniu warto też odnaleźć miejsce godów żab moczarowych i nacieszyć się widokiem „niebieskich żab”, czyli samców żaby moczarowej.

10.

Pierwsze grzyby, czyli smardze, piestrzenice i czarki. Jedne z pierwszych wiosennych grzybów, czyli smardze są jadalne, ale i chronione, więc nie można ich zbierać ze stanowisk naturalnych. Natomiast obserwować można inne ciekawe wczesnowiosenne grzyby – piestrzenice. Ze względu zawartość silnie trującej substancji giromytryny nie są polecane do jedzenia, choć dawniej zwyczajowo po obróbce termicznej (uwaga na trujące opary) niektóre z gatunków jadano. Ze względu na wygląd nazywane są babimi uszami. Najczęściej spotykane to piestrzenica kasztanowata (częściej w lasach o podłożu piaszczystym) i piestrzenica olbrzymia (w widnych lasach liściastych), wśród piestrzenic są też dwa inne gatunki chronione. To kontrowersyjne, ale interesujące do obserwacji grzyby. Trzeba uważać, gdyż zdarzało się, że były oferowane w sprzedaży bazarkowej jako smardze. Uwagę przyciągają też karminowe czarki szkarłatne lub austriackie, które rosną na resztkach drzew w wilgotnych lasach.