Asset Publisher
Leśnicy oddali hołd Żołnierzom Wyklętym
Leśnicy z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu i podległych jej nadleśnictw wzięli udział w uroczystościach z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Dzień ten obchodzony jest 1 marca w całej Polsce.
Najpierw upamiętniając Żołnierzy Wyklętych przedstawiciele dyrekcji oraz nadleśnictw Radom i Zwoleń oddali hołd Aleksandrowi Młyńskiemu ps. „Drągal” – żołnierzowi antykomunistycznego podziemia związanemu z ziemią radomską. Pod znajdującym się w lesie w Kolonii Wawrzyszów krzyżem, upamiętniającym „Drągala” i jego żołnierzy, wiązanki kwiatów złożyli: dyrektor RDLP w Radomiu Andrzej Matysiak i jego zastępca Marek Szary, przedstawiciele Nadleśnictwa Radom z nadleśniczym Jerzym Jackiem Karaśkiewiczem oraz Nadleśnictwa Zwoleń z nadleśniczym Sławomirem Okoniem.
Następnie wspólnie z leśnikami z nadleśnictw Dobieszyn, Kozienice i Marcule wzięli udział w obchodach Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Radomiu. W uroczystościach tych uczestniczył także poseł leśnik Dariusz Bąk.
Obchody rozpoczęły się mszą św. w kościele garnizonowym, której przewodniczył biskup radomski Marek Solarczyk. W homilii duszpasterz diecezji radomskiej podkreślił, przywołując słowa Danuty Siedzikówny "Inki", że w nieludzkich czasach żołnierze antykomunistycznego podziemia "zachowali się jak trzeba". Dodał, że dziś szczególnie powinna nas jednoczyć troska o Ojczyznę.
Dalsza część uroczystości odbyła się przy pomniku Żołnierzy "WiN" przy ul. Beliny-Prażmowskiego. Tu z przemówieniem wystąpił wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz, który zwrócił z kolei uwagę, że czas przestać nazywać żołnierzy antykomunistycznego podziemia wyklętymi i należy wciąż przypominać o ich ogromnym wkładzie w obronę naszego kraju.
Następnie odczytany został Apel Poległych i oddana została salwa honorowa. Na zakończenie uczestnicy uroczystości, w tym przedstawiciele radomskich leśników, złożyli pod pomnikiem wiązanki kwiatów.
Leśnikom towarzyszył sztandar RDLP w Radomiu prezentowany przez Grupę Reprezentacyjną Służby Leśnej.
Z kolei leśnicy z Nadleśnictwa Kielce wzięli udział w zorganizowanych przez Urząd Gminy w Nowinach uroczystościach w Lasach Zgórskich. Przy symbolicznym Krzyżu Pamięci złożyli wiązanki kwiatów i oddali hołd pochowanym tu Żołnierzom Wyklętym.
Także w pozostałych nadleśnictwach RDLP w Radomiu leśnicy wzięli udział w uroczystościach Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych.
*
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych został ustanowiony przez Sejm RP w 2001 r. i jest obchodzony 1 marca. Upamiętnia on żołnierzy niepodległościowego podziemia, którzy po II wojnie światowej nie zgodzili się na wprowadzenie w Polsce komunizmu i podporządkowaniu kraju Związkowi Radzieckiemu. Wielu z nich za swoją patriotyczną postawę zapłaciło życiem.
Aleksander Młyński pseudonim „Drągal” by żołnierzem Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”. Wraz ze swoimi podkomendnymi walczył na terenie ziemi radomskiej, kozienickiej i opoczyńskiej. Ówczesny aparat bezpieczeństwa przez kilka lat bezskutecznie próbował rozbić oddział „Drągala”. Dopiero 26 sierpnia 1950 r. w pobliżu Kolonii Wawrzyszów w powiecie radomskim specjalna „grupa pozorowana”, którą tworzyli trzej funkcjonariusze UB oraz były współtowarzysz i zdrajca „Drągala” – Marian Bukała ps. „Zbych”, dokonała udanej akcji likwidacyjnej. „Zbych” przyprowadził funkcjonariuszy UB do „Drągala” jako działaczy podziemia niepodległościowego z Lubelszczyzny. Wtedy okazało się, że to zasadzka. Komuniści zabili Aleksandra Młyńskiego, a jego ciało ukryli w nieznanym miejscu. Krzyż w lesie w Kolonii Wawrzyszów stoi w miejscu zabójstwa „Drągala”.
Krzyż Pamięci w Lasach Zgórskich na terenie Nadleśnictwa Kielce upamiętnia ośmiu zamordowanych w kieleckim więzieniu żołnierzy „WiN” i AK. UB rozstrzelało żołnierzy w latach 1948-49. Wśród zabitych byli m.in. kpt. Aleksander Życiński “Wilczur”, por. Karol Łoniewski “Lew”, Czesław Spadło “Mały” i Józef Figarski “Śmiały”, którzy zostali straceni 24 września 1948 r. Ich ciała zostały następnie wywiezione do lasu w okolicach Zgórska i w tajemnicy zakopane w bezimiennych mogiłach. Dzięki determinacji historyków z fundacji „Niezłomni” udało się ustalić miejsce spoczynku zamordowanych przez UB żołnierzy. W tym miejscu stoi dziś Krzyż Pamięci. Ciała zabitych zostały ekshumowane i spoczęły na cmentarzu.
Cześć ich pamięci!