Lista aktualności
Warsztaty bartnicze w Puszczy Kozienickiej
Serdecznie zapraszamy na warsztaty bartnicze w Puszczy Kozienickiej na terenie ośrodka wypoczynkowego Polanka w Garbatce-Letnisku. Warsztaty będą trwały dwa dni – 30 września i 1 października. Stanowią one część projektu realizowanego przez Mazowiecko -Świętokrzyskie Towarzystwo Ornitologiczne i partnerów wydarzenia - Eneę Wytwarzanie, Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Radomiu, Nadleśnictwo Zwoleń oraz Gminę Garbatka-Letnisko.
Niedawno w Garbatce Zbyczyn blisko 100 osób wzięło udział w dwudniowej konferencji „Bartnictwo jako element ochrony dzikich zapylaczy w ekosystemach leśnych”, teraz zaplanowana została część praktyczna i pokazy.
- Czy bartnictwa można się nauczyć w dwa dni, bo tyle będą trwać warsztaty w Puszczy Kozienickiej? Nie, i nawet tygodniowe warsztaty nie wystarczą, aby porządnie nauczyć się wykonać barć w żywym drzewie. Gdzie niewielki błąd ma duże znaczenie, bo przecież mamy do czynienia z żywym organizmem, którego nieco okaleczamy, aby w tym drzewie bartnym było jeszcze więcej życia. Ale od czegoś trzeba zacząć – odpowiada Jacek Tabor, prezes Mazowiecko-Świętokrzyskiego Towarzystwa Ornitologicznego.
W warsztatach weźmie udział 5-7 uczniów i co najmniej dwóch bartników. Na warsztatach uczniowie bartnictwa wykonają kłody bartne, czyli we fragmencie pnia drzewa zrobią (po bartniczemu – wydzieją) dziuplę dla pszczół (w języku bartniczym - dzienia). Wykonanie kłody bartnej to podstawa aby zaznajomić się z budową dzieni. Nauczyć się zastosowania poszczególnych narzędzi takich jak np. piesznia, motyczka, skobliczka.
- Wśród uczniów przeważają leśnicy i jeśli zostaną w przyszłości bartnikami to z pewnością będą inaczej patrzeć na las, który ma służyć nie tylko dorodnym drzewom, ale też pszczołom. Pszczoły i lasy nie są już takie doskonałe dla bartników jak kiedyś, o czym można było usłyszeć na konferencji „Bartnictwo jako element ochrony dzikich zapylaczy w ekosystemach leśnych”. Naturalna hodowla pszczół w lesie wymaga wyjątkowego miejsca z dużą ilością kwiatów i nieco szczęścia. Z tym pierwszym jest trudno, z drugim bywa różnie. Jedna barć na kilometr kwadratowy lasu to czasem zbyt dużo, by pszczoły zebrały nektaru tylko dla swoich potrzeb. Szczęście jest wtedy jeśli do barci wejdą pszczoły przystosowane do środowiska leśnego – zaznacza Jacek Tabor.
Jego zdaniem wydzianie kłody bartnej czy barci to dopiero pół sukcesu. Potem trzeba zaczekać na pszczoły. I wcale nie jest pewne że pojawią się za rok w naszej z trudem wykonanej barci.
- Nie zawsze też pszczołom będzie się dobrze wiodło – podkreśla Jacek Tabor - Bartnik musi być cierpliwy, w przeciwieństwie do hodowli w ulach, niewiele można ingerować w życie pszczół trzymając je w barci. Kiedyś wykonanie barci zajmowało ok. 3 dni dla wprawnego bartnika. Dziś pracę tą znacząco można skrócić korzystając z piły łańcuchowej. Piłą łańcuchową wycina się zarys dzieni, a pozostałymi narzędziami osiąga ostateczny kształt. Piesznia, czyli dłuto na długiej rękojeści służy do zgrubnego wykończenia dzieni. Podobnie jak motyczka – czyli siekiera z poprzecznym ostrzem w stosunku do rękojeści, skobliczka, pierścień z ostrą krawędzią, służy do wygładzania wnętrza. Wszystkie te narzędzia są bardzo ważne ale najważniejsza jest ostra siekiera. Niezbędna nie tylko przy wykonaniu barci czy kłody bartnej, ale też do późniejszej ich obsługi – otwierania, zamykania i drobnych napraw.
Na terenie Puszczy Kozienickiej charakterystycznym elementem barci był śniot. Służył mniej więcej temu samemu co samobitnia, którą chyba wszyscy kojarzą. Śniot to półokrągła deska, przykrywająca dzienie. Chroniła pszczoły w barci przed niedźwiedziami i kunami. - Niedźwiedzi już w Puszczy Kozienickiej nie ma, ale kuny tak i ten element będzie zaprezentowany na jednej z kłód bartnych – dodaje Jacek Tabor
Na warsztatach uczniowie zaznajomią się też z leziwem, czyli starosłowiańskim narzędziem służącym do wchodzenia do barci po pniu. Leziwo wykonuje się głównie z naturalnych lin, gdyż te nie ślizgają się po korze drzewa, oraz elementów drewnianych. Wykonanie leziwa zajmuje więcej czasu niż wykonanie kłody czy barci.
W ramach warsztatów odbędzie się również pokaz narzędzi bartnych, pokazowe użycie lin i dawnych technik wspinania na drzewa, przekazane zostaną materiały informacyjne.
/materiały prasowe organizatora/